Na tym pustkowiu

W ciemnościach

Leżący z pistoletem wszerz jego piersi

Pozorujący

Że jest nieczuły

Jak ogniste błyski na niebie

Był kruchy

I skostniały

Kiedy pocisk zabrał jego przyjaciela

I teraz jest jakoś

Bardziej rozbity

Przeciąga jego broń na swoją stronę

Ładując ją pełną swoimi pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Przeciąga jego broń na swoją stronę

Ładując ją pełną swoimi pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Pocąca

I drżąca

Leżąca z dłońmi wszerz jej piersi

Budząca się z

Jej pragnieniami

Jak ogniste błyski w jej oczach

Była krucha

Kiedy igła zabrała jej przyjaciółkę

I teraz jest jakoś

Bardziej rozbita

Przeciąga jej broń na swoją stronę

Ładując ją pełną jej pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Przeciąga jej broń na swoją stronę

Ładując ją pełną jej pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Z każdą bitwą jaką wybiera

Z każdą walką jako przegrywa

Jego wróg nie jest zbyt daleko w tyle

Z każdą przysięgą jaką złamała

Z każdym kłamstwem jakie wypowiedziała

Jej wróg nie jest zbyt daleko w tyle

To twój czas

To twój czas

To twój czas

To twój czas!

Przeciąga jego broń na swoją stronę

Ładując ją pełną swoimi pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Przeciąga jej broń na swoją stronę

Ładując ją pełną jej pożegnaniami

Trzymając wroga wszerz linii

Z każdą bitwą jaką wybiera

Z każdą walką jako przegrywa

Jego wróg nie jest zbyt daleko w tyle

Z każdą przysięgą jaką złamała

Z każdym kłamstwem jakie wypowiedziała

Jej wróg nie jest zbyt daleko w tyle